środa, 26 października 2011

Jak gotujemy wodę na makaron?

Gotowanie wody  na makaron wydaję się dziecinnie proste i rzeczywiście tak jest.. ale  pewnie nieraz zdarzyło się Wam go rozgotować lub posklejać w wielką "kluchę". Dlatego warto pamiętać o kilku  kulinarnych sztuczkach!

1.  W trakcie gotowania dodajemy  1-2 łyżki  oleju bądź oliwy z oliwek (najlepiej nie smakowej). 
2. W czasie odcedzania  studzimy makaron zimną wodą lub jeszcze przed odcedzeniem  wlewamy  do garnka szklankę zimnej wody i wtedy odcedzamy
3. Czas gotowania makaronu powinien wynosić tyle ile wskazuje etykieta opakowania. Nieraz  długość gotowania może zależeć od twardości wody. Makaron  uznajemy za gotowy kiedy jest  "al dente" ("na ząbek"), czyli jędrny i lekko twardy.

4 komentarze:

  1. Makaronu nie powinno przelewać się zimną wodą (chyba, że chcemy go do sałatki na zimno), bo wtedy wypłukuje się skrobię i sos nie będzie się trzymał naszych klusek.

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuje za cenną uwagę. Razem z dziewczynami uwzględnimy ją w naszej kulinarnej działalności.

    OdpowiedzUsuń
  3. To prawda z tym przelewaniem, tak sie nie robi a poza tym makaron momentalnie stygnie. Nauczylam sie niedawno, ze makaron powinno sie gotowac w naprawde duzej ilosci wody w duzym garnku i nie nalezy zalowac soli. (Na zajeciach sypalismy garsciami, ale uwaga musi byc duzo wody) Tez kiedys dodawalam oliwy, ale okazuje sie, ze niepotrzebnie. Opowiedzialam o tym znajomym z Wloch i niezle sie ubawili.
    No i wode z odcedzania zachowujemy i mozna chochelka takiej wody "zaciagnac/rozrzedzic" potem sos.

    OdpowiedzUsuń
  4. tak to prawda, makaron gotujemy w dużej ilości wody, najlepiej w szerokim i niskim garnku, bez pokrywki oczywiście. Co do oliwy, czy oleju istnieją zapewne różne teorię. My z własnego doświadczenia wiemy, że ten sposób też działa i makaron rzeczywiście się nie skleja. Sklejanie się makaronu zależy też od jego rodzaju. Czasem rzeczywiście można się obyć bez dodatku oleju.
    Studzenie makaronu zimną wodą niekoniecznie może prowadzić do jego stygnięcia, cedzimy tylko przez krótką chwilę. Należy zrobić to tak, aby makaron został nadal ciepły. Co kraj to obyczaj, my znamy polskie studenckie sposoby:)

    OdpowiedzUsuń